Ogrodowy krajobraz, który zwykle pulsuje życiem i barwami, dziś o poranku zatopił się w ciszy pod pierzyną białego puchu. To właśnie dzisiaj, kiedy słońce delikatnie przebijało się przez chmurki, zobaczyliśmy pierwszy śnieg. Małe, puszyste płatki opadały leniwie na ziemię, przyozdabiając każdy kawałek trawnika i każdą gałązkę drzewa. Widok był wręcz malowniczy – drzewa jakby przemieniły się w subtelne rzeźby, pokryte warstwą puszystego puchu.
Ogród, który jeszcze wczoraj tętnił życiem, teraz zasnął pod tą delikatną kurtyną śniegu. Kolorowe kwiaty i liście ustąpiły miejsca bieli, która odbijała promienie słoneczne w tęczy odcieni. W powietrzu unosiła się niewielka mgiełka, nadając całości jeszcze bardziej baśniowy charakter.